wtorek, 29 listopada 2011

Sernik z białą czekoladą

Czy już wspomniałam, że uwielbiam serniki? :) chyba milion razy!
Dziś kolejny sernik - z białą czekoladą. Myślałam, że jej smak będzie zdecydowany i wybijający się, ale tak nie jest. Bynajmniej nie jest to wadą (po prostu wyobrażałam sobie coś innego).
Sernik jest bardzo delikatny! Nawet nie wiem, jak określić jego konsystencję - to coś pomiędzy lekkim a... kruchym. Naprawdę! Masa serowa jest niemal krucha.

Spróbujcie sami - zobaczycie. Generalnie jest naprawdę pyszny i, co ważne, nie-bardzo-słodki.
Ja lubię go z lemon curd'em (oczywiście!) albo konfiturą (niestety nie ma teraz świeżych owoców - dobrych!). Z jagodami, jak w oryginale (-> tu ) musi być jeszcze pyszniejszy :)

A! I jeszcze jedno: ja zrobiłam ten sernik bez spodu, bo tak lubię. Jeśli chcecie, w oryginale jest przepis na czekoladowy spód.




Sernik z białą czekoladą


1 kg sera zmielonego na serniki (u mnie, jak zwykle, Piątnica)
300 g białej czekolady (3 tabliczki)
2 łyżki cukru (ja dałam brązowy - jeśli lubicie bardziej słodkie, dajcie więcej - z taką ilością jest dość subtelnie słodki)
2 jajka kurze (duże!) lub 10 przepiórczych (a nawet 12!)*
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
50 ml śmietany (30%)**

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.

Piekarnik nagrzać do 120℃.

Ser zmiksować na średnich obrotach z mąką i cukrem.
Jak masa będzie aksamitna, dodać czekoladę, jajka (miksować 30 sek. po każdym) i na końcu śmietanę - miksować tylko do połączenia składników.

Szczelną tortownicę wysmarować masłem (nieszczelną wyłożyć papierem do pieczenia wypuszczonym na zewnątrz). Przełożyć masę. Wyrównać wierzch.
Piec 70 min. Wyciągnąć od razu. Wystudzić i zimny wstawić na całą noc do lodówki (bez obręczy!).


Proste, prawda?

Smacznego!


*w oryginale są same białka, ja dałam całe jajka, bo mi się nie chciało bawić się z oddzielanie białek od żółtek w przepiórczych jajkach :)
** to już mój dodatek

5 komentarzy:

  1. sernik i biala czekolada - dla mnie odlot, bo obie te rzeczy uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie też to czad - dlatego trochę żałuję, że nie czuć czekolady bardziej :) Nie ma opcji - "za dużo" białej czekolady!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo polecam ten sernik, jest wyśmienity! Zrobiłam tak jak w przepisie - z lemon curdem. Zauważyłam, że lemon curd jest o wiele lepszy schłodzony, na drugi dzień, niż taki prosto z garnuszka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o, jak miło! Super, że się udał :)

    OdpowiedzUsuń