poniedziałek, 11 marca 2013

Pralinki z migdałami, kokosem i suszonymi morelami

CUDOWNA alternatywa dla sklepowych słodyczy. Ba! Nawet dla domowych ciast i ciasteczek :) Mięciutkie, śliczne i przepyszne! I na dodatek - właściwie wszystko robi za nas blender/malakser. Polecam, polecam, polecam!!
Można przechowywać je w słoiku nawet przez 2 tygodnie (u nas nie wytrzymują kilku dni, bo lądują w brzuszkach głodomorów:) ).

A pomysł zabrałam sobie od Marty z Jadłonomii. Po raz kolejny dziękuję za inspirację :)



Pralinki z migdałami, kokosem i suszonymi morelami

1 szklanka wiórków kokosowych
3/4 szklanki płatków migdałów
1/2 szklanki suszonych moreli
szczypta kardamonu (proponuję go zmielić przed dodaniem, żeby nie wrzucać ziarenek)
2 łyżki wody
1 łyżeczka startej skórki pomarańczowej (nie miałam - dodałam łyżkę wody z kwiatu pomarańczy)

Migdały i kokos wrzucamy do blendera/malaksera i rozdrabniamy prawie na mąkę. Następnie dodajemy resztę składników i miksujemy do uzyskania gładkiej, dość klejącej się masy. Z masy formujemy małe kuleczki. Obtaczamy je w czym chcemy (ja użyłam rozdrobnionych migdałów i kokosa) lub nie :)

Proste, prawda?


Smacznego!!


11 komentarzy:

  1. Mniam! Wyglądają pysznie! Nie mogę się doczekać, aż wyzdrowieję i sama je zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sa pyszne :) zdrowiej szybko w takim razie! Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  2. Ojej rzeczywiście proste, a jakie pyszne i zdrowe. Myślę, że się pokuszę o spróbowane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki, Dziewczyny!! Są przedobre - próbować trzeba :) A jutro wersja nr 2 :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dzięki:) A jakim były wdzięcznym obiektem do fotografowania! Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Ale piękne Ci wyszły! Cieszę się, że smakowały i jeszcze się tak dobrze prezentowały :)

    OdpowiedzUsuń