Przepis oryginalny pochodzi z Kwestii Smaku.
p.s. właśnie zdałam sobie sprawę z faktu, że to jedna z bardzo nielicznych propozycji mięsnych w Przystani. Chcecie więcej czy dotychczasowa "warzywność" jest ok?
Curry z indykiem, kukurydzą i mlekiem kokosowym
500 g piersi indyka lub kurczaka
3/4 szklanki kukurydzy z puszki (odsączonej)
2 świeże pomidory (ja dałam 1)
250 ml passaty
400 ml mleka kokosowego w puszce (=puszka, z reguły)
1 łyżeczka brązowego cukru
szczypta mielonego cynamonu (opcjonalnie)
2 łyżki oliwy z oliwek (do podsmażenia)
200 g (2 torebki) ryżu (do podania)
2 łyżki oliwy z oliwek (do podsmażenia)
200 g (2 torebki) ryżu (do podania)
Jeśli lubicie na bardziej ostro - dodajcie świeże chilli, drobno posiekane. Ja nie lubię.
Marynata do indyka:
1/2 lub 1 łyżeczka ostrej papryki (ja dałam słodką)
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżka drobno startego imbiru (dałam mielony - łyżeczkę - bo akurat świeży się skończył i też wyszło)
2 ząbki czosnku, drobno starte
1 łyżka oliwy
Piersi z indyka/kurczaka opłukać i oczyścić. Pokroić w kostkę, doprawić solą i pieprzem oraz natrzeć marynatą. Odstawić na godzinę (w temperaturze pokojowej) lub na całą noc do lodówki. Przed smażeniem ocieplić (jeśli włożyliśmy bestię do lodówki ;) ).
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pokroić w kostkę.
W garnku (najlepiej o grubym dnie) rozgrzać oliwę z oliwek, wrzucić indyka/kurczaka i smażyć do zrumienienia z obu stron. Wlać passatę, posolić i gotować przez minutę. Następnie wlać mleko kokosowe, wsypać kukurydzę i cynamon.
I teraz tak: curry gotujemy jakieś 20 min na dość dużym ogniu. Mięso ma się ugotować, a sos zredukować przynajmniej o połowę (spokojna głowa - stanie się tak - tylko nie zmniejszajcie płomienia/mocy). Można od czasu do czasu pomieszać. Do zmniejszonego o połowę, ale za to pięknie aksamitnego sosu, dodajemy teraz kosteczki pomidora i jeszcze przez 2 min., na dużym ogniu, gotujemy.
Podajemy z ryżem. Ja, przyznaję, posypałam trochę natką (bo bardzo lubimy), ale to może nieco zaburzać orientalność, więc to wersja dla chętnych lub/i wielbicieli polskiej zieleniny :)
Smacznego!
Bardzo apetycznie sie prezentuje, dopiero niedawno zaczęłam odkrywać mleczko kokosowe w daniach obiadowych i coraz bardzie mi smakuje :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje smaki, przynajmniej od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńPrzepis wzięty żywcem z kwestii smaku. Dla przyzwoitości powinna być o tym wzmianka
OdpowiedzUsuńPrzepis wzięty żywcem z kwestii smaku. Dla przyzwoitości powinna być o tym wzmianka
OdpowiedzUsuńPani Kasiu, jest o tym wzmianka w tekście powyżej przepisu. Naprawdę pilnuję takich rzeczy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńvé máy bay eva giá rẻ
mua vé máy bay đi mỹ hãng nào rẻ
korean air
đặt vé máy bay đi mỹ online
vé máy bay đi canada tháng nào rẻ nhất
Những Chuyến Đi Cuộc Đời
Ngau Hung Du Lich
Tri Thuc Du Lich
ve may bay di canada gia re