Dla wszystkich wielbicieli chałwy (lub jej maniakalnych pożeraczy, jak ja) - ciacha właśnie o tym fenomenalnym smaku. Bardzo kruche i delikatne, dość deserowe powiedziałabym. Z gorzką herbatą - idealne!
Z przepisu wychodzi ich naprawdę sporo (wcale nie małych), więc jak macie duży apetyt albo sporo "gąb do wykarmienia" - użyjcie poniższych proporcji. Jeśli mniejsze jest wasze zapotrzebowanie - spokojnie można zrobić z połowy. Na następny dzień ciasteczka są jeszcze lepsze :)
Przepis z Moich Wypieków (zmodyfikowany przeze mnie na bg).
Ciasteczka chałwowe (bg)
1 szklanka tahini*
1 szklanka mąki ziemniacznej
1 szklanka mąki ryżowej
1 szklanka mąki kukurydzianej
1 szklanka cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia (u mnie bg)
200 m miękkiego masła
opcjonalnie ziarna sezamu do posypania (mnie wystarczyło sezamu z tahini)
Piekarnik nagrzewamy do 180℃.
Składniki miksujemy w malakserze albo mikserem (można też ręcznie oczywiście).
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Z ciasta lepimy kulki wielkości orzecha włoskiego, układamy je na papierze i rozpłaszczamy lekko dłonią. Pamiętajmy, żeby zachować racjonalne odległości między ciastkami - urosną.
Ciacha pieczemy ok. 15 min. Mają być złote :)
Studzimy najpierw na blasze, bo ciastka są miękkie. Potem delikatnie przekładamy na kratkę i "dostudzamy".
Najpyszniejsze, jak poleżą noc w spokoju.
Smacznego!
*pasta z sezamu, do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością, kuchnią świata lub kuchnią arabską
muszą być pyszne takie ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńjuż je lubię. tak samo jak chałwę..
OdpowiedzUsuńeva air việt nam
săn vé máy bay đi mỹ giá rẻ
hãng hàng không korean air vietnam
tìm vé máy bay đi mỹ
săn vé máy bay giá rẻ đi canada
Nhung Chuyen Di Cuoc Doi
Ngẫu Hứng Du Lịch
Tri Thuc Du Lich
ve may bay di canada gia re